Abstrakt
Pracownicy koncernu tytoniowego sprzątają Kanał Augustowski. Międzynarodowa korporacja nawołuje uczestników festiwalu muzycznego do segregacji odpadów. Producent mebli tworzy i finansuje portal edukacyjny propagujący ekologiczny styl życia. Wytwórca napojów sadzi charytatywnie milion drzew w Beskidach. To nie utopijna wizja Polski ogarniętej zbiorową filantropią. Czy jest to wynik przebranżowienia, rewolucji, kryzysu finansowego, a może intelektualnego? Wytłumaczenie jest proste – odpowiedzialność kryjąca się pod tajemniczym hasłem CSR.