Postępy w leczeniu padaczki

Słowa kluczowe

padaczka

Abstrakt

Padaczka (epilepsja) towarzyszyła człowiekowi od zarania dziejów. Jej kliniczne objawy takie jak powtarzające się nagłe utraty przytomności, drgawki, piana na ustach i nieartykułowane dźwięki wydawane przez chorego budziły zabobonny lęk (gr. epilamvanein – zawładnięcie, w domyśle przez złego ducha). Racjonalny pogląd na padaczkę reprezentował Hipokrates, który 400 lat p.n.e, opisał ją jako chorobę mózgu wymagającą leczenia za pomocą leków i diety, a nie czarów. Zgodnie ze współczesną wiedzą, podstawowym warunkiem prawidłowego funkcjonowania mózgu jest utrzymanie równowagi procesów hamujących i pobudzających w jego sieciach neuronowych. Nieprawidłowe, nadmierne i synchroniczne pobudzenie neuronów w określonym obszarze mózgu, któremu towarzyszą zaburzenia ruchowe, czuciowe i wegetatywne, określamy mianem napadu padaczkowego, zaś schorzenia, których wspólnym objawem są nawracające i nieprowokowane napady padaczkowe nazywamy padaczką. Wśród przyczyn napadów padaczkowych najczęściej wymienia się uszkodzenie mechaniczne i okołoporodowe mózgu, infekcje i zapalenie mózgu, guzy mózgu, zaburzenia elektrolitowe i metaboliczne. Napady padaczkowe mogą mieć też podłoże genetyczne, związane z mutacjami różnych białek kluczowych dla neuroprzekaźnictwa. W drugiej połowie XIX w. używano w leczeniu padaczki bromki, a w 1912 r. wprowadzono pierwszy syntetyczny lek przeciwpadaczkowy – fenobarbital (luminal), który stosowany jest do dzisiaj. W latach 30. ubiegłego wieku wdrożono do leczenia padaczki fenytoinę – lek strukturalnie zbliżony do fenobarbitalu, lecz pozbawiony właściwości nasennych. W kolejnych dekadach wprowadzono kilkanaście nowych leków przeciwpadaczkowych, z których najbardziej popularnymi okazały się karbamazepina i kwas walproinowy. Do leków nowszej generacji należy wigabatryna, gabapentyna, topiramat, lewetyracetam i brewiracetam. Leki przeciwpadaczkowe redukują napady padaczkowe przez hamowanie funkcji kanałów jonowych odpowiedzialnych za pobudzenie komórek nerwowych i nasilanie aktywności układów hamujących. Leki nowej generacji wykazują korzystniejszą charakterystykę farmakokinetyczną i są bezpieczniejsze od leków klasycznych, lecz nie wykazano ich wyższej skuteczności w zwalczaniu napadów. Pomimo niekwestionowanego postępu w leczeniu padaczki i wprowadzenia nowych leków, u ok. 25-30 % chorych występuje zjawisko lekooporności. Jest to znaczny odsetek, zważywszy, że na padaczkę w świecie choruje prawie 50 mln osób, a w Polsce ok. 400 tys. Podkreślić należy, iż leki przeciwpadaczkowe ograniczają liczbę napadów, lecz nie leczą padaczki. Konieczne są zatem dalsze badania nad neurobiologicznym podłożem padaczki, a szczególnie nad epileptogenezą - procesem powstawania objawowej padaczki spowodowanej zidentyfikowanym urazem mózgowia. W ostatnich latach wyjaśniono, że dynamiczne i progresywne zmiany prowadzące do wzrostu pobudliwości i transformacji sieci neuronowej w procesie epileptogenezy obejmują neurodegeneracje oraz procesy neuroplastyczne i neurozapalne. Istnieje uzasadniona nadzieja, że zrozumienie powyższych procesów pozwoli na identyfikację nowych celów molekularnych dla bardziej skutecznych i bezpieczniejszych lekow przeciwpadaczkowych.